www.zolwiamelioracyjna.fora.pl

M

Proponuje sie wyluzować, pije Wasze zdrówko starych i nowych sąsiadów na mazurach,

Sam mam alergie na psa i nie chciałbym aby moje dziecko biegało na terenie osiedla po kupach,

pzdr

kolanescu

Ja też się luzuję nad zegrzem i zgadzam się w pełni z Tobą Marcin:) Zdrówko dla wszystkich sąsiadów!

mambir

Cała ta dyskusja o ogrodzeniu wydaje mi się niezrozumiała. Może ktoś mnie doinformuje w dwóch kwestiach:

1. Dlaczego tak strasznie zależało niektórym na odgrodzeniu się od sąsiadów z Osikowej?
Słyszałam wprawdzie coś o protestach okolicznych mieszkańców, co by im psiego wychodka nie zabudowywać naszymi dwoma blokami, ale nie wiem ile osób protestowało i czy przypadkiem nowy plac zabaw trochę ich nie ukoił..
No bo niby rozumiem, że w ogrodzonym bloku łatwiej utrzymać czyste elewacje (bez mazajów/graffiti), może być mniej kup (jeśli sami będziemy po naszych pupilach sprzątać - co wydaje mi się oczywiste) i mniej przypadkowych przechodniów będzie nam zaglądało z bliska do okien (ten argument dotyczy parteru - czyli mnie - i wydaje mi się najbardziej przekonujący), ale przecież są dzielnice Warszawy, gdzie ogrodzenie jest dużo bardziej uzasadnione. Chyba, że czegoś nie wiem o sąsiadach z tych kilku bloczków obok...

2. Dlaczego trzymamy się podziału "stare bloki" (te obok) - "nowi mieszkańcy/nowe osiedle" (my)?
Teoretycznie większość z nas jest już od wielu lat mieszkańcami Chomiczówki tudzież członkami spółdzielni. Jesteśmy sąsiadami od dawna i w ramach zarządzania/zagospodarowania naszego wspólnego osiedla, sfinansowaliśmy budowę nowych dwóch bloków i możliwość "rozsiedlenia" się.
Tak naprawdę, to w życiu nie nazwałabym tej części osiedla "starą", bo mieszkając na Chomiczówce prawie od jej powstania (koniec lat 70.), widziałam, jak się rozbudowywała o NOWE bloki na Brązowniczej i Osikowej. Oglądaliśmy plac budowy w drodze na spacer do lasu. Patrzyliśmy, jak wprowadzają się nowi mieszkańcy i przychodzą nowe dzieci do szkoły.
Ale wtedy nikomu do głowy by nie przyszło pisać protesty i tłumaczyć, że to nasze i żadnych nowych, bo trudniej do lasu się przebić i będą parkować na naszych ulicach..
Więc kto tu jest nowy i czy to naprawdę ma jeszcze znaczenie?

Myślę, że kultura osobista i wzajemna życzliwość powinny wystarczyć, żebyśmy sobie spokojnie dalej po sąsiedzku mieszkali. Smile

M

Starzy nowi to slownictwo ktore pozwala latwiej określić sytuacje pisząc na forum. Sam mieszkam na Chomi od 28 lat wiec nie chodzi o podzialy

Ogrodzenie osiedla pozwala łatwiej utrzymać czystość i z większym spokojem pozwole
dziecku wyjść na podwórko

kolanescu

LOVE AND PEACE na Chomiczówce i już Smile

)) ja tu od 30 lat więc czuję się mocno związany z NASZĄ Chomiczówką i nie dla mnie też podziały..
Udanego tygodnia wszystkim

anoolek

Zgadzam sie z Przedmówcą Smile

Pozdrowienia dla Wszystkich Very Happy

Małgosia

Pozdrowienia ja sprzątam po swoim psie i tu i tam.
Btw. ciekawe, że nikomu nie przeszkadzały te imprezy na działkach i teraz pod ogrodzeniem. Może w końcu będzie spokój.

Marcinek

Ja mam tylko pytanie czy te furtki beda na domofon czy na klucz zamykane czy otwarte?? Bo z tego co wiem na osiedlu beda rozne sklepy itp i jak sie bedzie mozna do nich dostac jak osiedle bedzie zamkniete???

kolanescu

Mam nadzieję że tak jak mam na Kwitnącej że na klucz:))))

M

Ktos na budowie mówił ze maja byc otwierane tak jak drzwi wejsciowe do bloki i komórki lokatorskie za pomocą "pestki"

kolanescu

No i słusznie...na kwitnącej jest na kartę i na klucz:)

M

Byłem przed chwila na budowie, od rana rozbierają stary płot. Furtki maja być narazie na stałe zamknięte.

Marcinek

hmmm to jak będzie tak jak mówicie to Ci którzy wynajmą lokale użytkowe nie będą zadowolenie bo potraca potencjalnych klientów i dziwne jest to ze jak na razie zadnych domofonow przy furtkach nie ma Sad

czas pokaże jak to będzie
pozdrawiam

mad

Beda domofony