www.zolwiamelioracyjna.fora.pl

Anes

Czy ktoś z sąsiadów z bloku B też ma problem z pękającymi ścianami ???

M

Jeszcze nie. Pękła płytka w kuchni tylko nie wiem czy sama z siebie czy żona nie chcę sie przyznać Smile

zolwia-14-b-klatka2

ja miałem pęknięte ściany, ale przejechałem szpachlą przed malowaniem i od tego czasu (ponad miesiąc) cisza Smile

mad

Jeszcze nie. Odpukac

Marcin

Ja mam inne pytanie: czy ściany gruntowaliście i malowaliście, czy od razu malowaliście czy też zrywaliście ten syf i kładliście nową gładź?

zolwia-14-b-klatka2

Malowałem na syf (wcześniej tylko lekkie szpachlowanko większych rysek i ubytków), na razie nie odpada od ścian... Ale nie sugeruj się mną, bo mam małe wymagania, no i kolor maskujący - biały matowy Wink

Marcin

No ja właśnie zagruntowałem i jestem przerażony. Powychodziło tyle pęknieć...do tego w wielu miejscach ta pseudo farba odpada. Strach co to będzie za 3 lata. Położona farba razem z sufitem się spierdzieli.

Malicha · Wysłany: Wto 11:53, 04 Mar 2014 Temat postu:

U nas także w chwili obecnej nic.

Luki/a · Wysłany: Wto 15:47, 04 Mar 2014 Temat postu:

u mnie każdy dzień, to więcej pęknięć może po gipsach przestaną wychodzić.

zolwia-14-b-klatka2 · Wysłany: Wto 16:03, 04 Mar 2014 Temat postu:

Moje rysy się pojawiły na nowo Smile

.
Luki/a - podziwiam zaparcie w codziennym liczeniu pęknięć , ile sztuk już masz Razz